Witajcie!
Korzystając z tego, że jestem na zwolnieniu lekarskim do końca tygodnia załatwiam wszystko to, czego nie mam czasu załatwić w tygodniu. Wiem, powinnam leżeć w łóżku i chorować, ale jakoś tak nie jestem typem osoby, którą byle zapalenie zatok potrafi przykuć do łóżka...
Dlatego też pierwszą rzeczą, którą zrobiłam było zadzwonienie do pana "majstra", z problemem zepsutego pedała od maszyny. Maszynę mam starą, do tego nie była nigdy naprawiana (nie było takiej potrzeby na szczęście). Dlatego jak zepsuł mi się pedał wpadłam w lekką panikę.
A co się stało?
Mój pedał blokował się po naciśnięciu i maszyna po prostu wariowała szyjąc w zawrotnym tempie, a tego wszystkiego nie dało się zatrzymać. Pomagało dopiero odłączenie pedała. Na szczęście panu złotej rączce udało się za kilka złotych pedał naprawić. Jak twierdzi, wymienił tylko sprężynkę :)
Skoro już maszyna sprawna to uszyłam kilka rzeczy:
1. pierwszą są woreczki na lawendę. Pomysł na ich wykonanie i sposób zgapiłam z artykułu zamieszczonego na stronie internetowej "Czterech Kątów". Znalazłam tam też kilka innych ciekawych artykułów, dlatego podaję linka do woreczków:
http://czterykaty.pl/czterykaty/5,57581,12301199,Zrob_to_sam__woreczki_na_lawende.html
2. kolejną rzeczą jest poduszka. Nie będę jej jednak dziś prezentować, ponieważ zostało mi jeszcze kilka szczegółów do dopracowania :)
3. I ostatnia: torba ekologiczna z nowo zakupionego materiału. Torby eko szyje się bardzo prosto, a osobiście uwielbiam zabierać ze sobą na zakupy ręcznie robione torby, zamiast dostawać tony foliówek w sklepach. Mam nadzieję, że wiele w Was podziela moje zdanie :)
Torbę wykonałam z motywem rowerowym, który ostatnio często przewija się w moich pracach. Chyba po prostu baaardzo nie mogę doczekać się wiosny! Wy też?
Torby robię też na zamówienie. Koszt takiej torby z wybranym wzorem to 25 zł + przesyłka.
Bardziej skomplikowane wzory lub torby w większych wymiarach to 26 do 35 zł + przesyłka.
Standardowa torba mieści ze spokojem format A4.
Na zdjęciu do torby włożyłam wypchany po brzegi, duży segregator, a i tak jest w niej jeszcze trochę miejsca.
Mam nadzieję, że Wam się podoba. Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze jakie tu zostawiacie :)
Mnie się bardzo podoba. Też wolę torby materiałowe, a jeszcze jak są takie ładne...:)
OdpowiedzUsuńSuper! Mam taką zwykła zieloną szmaciankę i chętnie bym się zaopatrzyła w taką od Ciebie. Będę miała to w głowie i jak mi się trafią jakieś pieniążki to się odezwę :) Twoje są z bardzo ładnego materiały, mają fajne paski i ta metka cudna! Chyba, że miałabyś kiedyś ochotę na wymiankę ;)
OdpowiedzUsuńfakt, paski są super bo nie rolują się i nie "wcinają" w ramię podczas noszenia. A nad wymianką jak najbardziej możemy pomyśleć :)
UsuńBardzo fajna :). Ja właśnie poszukuję czystych toreb do samodzielnego ozdobienia, ale wszędzie sprzedają hurtowo :(
OdpowiedzUsuńmiałam ten sam problem, dlatego wzięłam się za szycie swoich własnych toreb. Poza tym, w gotowych torbach nie lubię pasków, które zawsze się wrzynają w ramię przy noszeniu cięższych rzeczy (a mam zwyczaj wkładania do torby wszystkiego "co może się przydać", dlatego torba jest później bardzo ciężka) :)
UsuńA ten rower to wzór materiału?
OdpowiedzUsuńnie, rower to grafika przetransferowana na materiał :)
UsuńSuper torba, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne te Twoje torby :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny.
Pozdrawiam z Kwiatowego Dywanika :))
Bardzo ładnie i pomysłowo uszyłas tę torbę, motyw rowerowy śliczny.
OdpowiedzUsuńWszystkie prace u Ciebie ładniutkie,będę obserwowała Twojego bloga.Zapraszam do siebie:)Pozdrawiam cieplutko
zdrowia życzę - super torby na pewno znajdą nabywców !
OdpowiedzUsuńŚwietna torba:) I materiał i grafika:)
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podobaja te torby:)
OdpowiedzUsuń